You are currently browsing the monthly archive for Styczeń 2015.
„Dopiero tramwaj przyniósł prawdziwą rewolucję w wewnętrznym transporcie miejskim. Był dwa razy szybszy i o połowę tańszy niż tramwaj konny i umożliwił wreszcie również robotnikom dojazdy do pracy (…) W Wielkiej Brytanii liczba przejazdów publicznymi środkami komunikacji miejskiej na głowę ludności wzrosła z 8 w oku 1860 do 130 w roku 1906”. (J. Osterhammel, Wiek XIX. Przeobrażenie świata, Poznań 2013, s. 403.
„Doświadczenie pokazuje, że spośród różnych środków miejskiego transportu tramwaje, obojętnie w Kalkucie czy Barcelonie, są niezwykle wygodne dla osób biorących udział w zamieszkach; częściowo ze względu na ceny biletów, które są dostępne dla rzesz ubogich, zmierzających na miejsce starć (…). Częściowo ze względu na to, że te wielkie pojazdy, podpalone lub przewrócone mogą łatwo zablokować ulicę i ruch uliczny. Wygląda na to, że autobusy nie odgrywają tego rodzaju roli w miejskich zamieszkach, kolejki metra są całkowicie poza zasięgiem, natomiast samochody w najlepszym razie mogą zostać użyte jako część blokady ulicy lub barykady” (tłum. MK). Tekst oryg.: E. J. Hosbawm, Revolutionaries, Pantheon Books, New York 1973. s. 261-278. Przetłumaczony fragment rozdziału tej książki pt. Cities and Insurections, dostępny na: http://ouleft.sp-mesolite.tilted.net/?p=1664
Denver 1920, strajk tramwajarzy, źródło: >>>
Budapeszt 1956, przewrócony tramwaj. Źródło: >>>
Dobry artykuł w The Guardian na teram historii i współczesności poszukiwań lepszego, bardziej sprawiedliwego społecznie miasta:
Nowy numer pisma Stan Rzeczy poświęcony jest kulturze kontestacji. W środku m. in. mój tekst o karnawalizacji protestu.
Stan Rzeczy nr 2014/2(7). Teoria społeczna. Europa Środkowo-Wschodnia, spis treści: >>>
Jak współpracować ze społecznością lokalną? Jakie znaczenie ma przestrzeń sąsiedzka? Jak aktywizować zanikające więzi sąsiedzkie? Czy mały projekt w kamienicy może dać efekty w skali całego miasta? Z cyklu polecanki: Poradnik i przykłady organizowania lokalnych mikroinicjatyw w przestrzeni miejskiej, plon projektu REkreacja, wydany przez Szczeciński Inkubator Kultury. Do pobrania tutaj:uwaga!_poradnik!
„Miejscem karnawału była otwarta przestrzeń w centrum miasta: w Montpelier plac Notre Dame, w Norymberdze rynek wokół ratusza, w Wenecji plac św. Marka i tak dalej. Karnawał można sobie wyobrażać jako swego rodzaju festiwal teatralny, w czasie którego główne ulice i place stawały się scenami, miasto zamieniało się w wielki teatr na wolnym powietrzu, a mieszkańcy, aktorzy i widzowie patrzyli na wszystko ze swych balkonów. W gruncie rzeczy karnawał nie znał podziału na widzów i aktorów, ponieważ kobiety na balkonach mogły rzucać jajkami w tłum na dole, a przebierańcom wolno było na ogół wstępować do prywatnych domów”. P. Burke, Kultura ludowa we wczesnonowożytnej Europie, Warszawa 2009, s. 216
Johannes Lingelbach, Karnawał w Rzymie, olej na płótnie (1650/51)